Majowa wyprawa w okolice Sobiborskiego Parku Krajobrazowego zaowocowała spotkaniem z kilkoma ciekawymi gatunkami. Jednym z nowych, które udało mi się złapać w obiektyw, była muchołówka białoszyja (Ficedula albicollis, ang. collared flycatcher). Nie ukrywam, że bardzo mnie ucieszyło spotkanie z tym małym lotnikiem, bo zwykle te ptaki trzymają się wysoko w koronach drzew. Nie zawsze też, nawet słysząc ich śpiew, można je łatwo dostrzec. Samiec w szacie godowej charakteryzuje się wyraźną białą obrożą na szyi, dużą białą plamą nad ciemnym dziobem, czarnym wierzchem oraz białym pasem na lotkach I rzędu. Samice są mniej charakterystyczne i bardziej szarobrązowe. Bliźniaczym gatunkiem dla białoszyjej jest muchołówka żałobna, która ma mniejszą plamę na czole i nie ma obroży (zdarza się, że te dwa gatunki się krzyżują, ale potomstwo jest bezpłodne), oraz muchołówka półobrożna stanowiąca połączenie między tymi dwoma (jej obroża jest niepełna, sięga do połowy szyi, plama nad dziobem jest mniejsza niż u białoszyjej).
Dla samców muchołówek białoszyich posiadanie dużej białej plamy na czole jest sygnałem, świadczącym o ich atrakcyjności i dobrej kondycji. Wielkość plamy jest dziedziczna, a pióra ją tworzące odrastają co roku, podczas częściowego pierzenia na afrykańskich zimowiskach. Jednak w badaniach opublikowanych w 2017 r. prowadzonych przez ponad trzy dekady stwierdzono, że globalne zmiany temperatury mogą wpłynąć na wygląd samców muchołówek. Podczas cieplejszych okresów lęgowych ptaki o mniejszych plamach były faworyzowanie kosztem tych z większymi plamami (średnia temperatura w miejscach gniazdowania w okresie badań wzrosła o około 1.5°C). Sam powód takiego zachowania nie jest do końca znany, ale być może ptaki te były w lepszej kondycji i to było powodem tej zmiany preferencji (referencje pod artykułem).
Zakres występowania muchołówki białoszyjej to głównie lasy liściaste i mieszane, ogrody i stare parki środkowej i południowo-wschodniej Europy, występuje też na południu Rosji. W Polsce największą szansę na jej spotkanie mamy w Puszczy Białowieskiej (gniazduje tam połowa polskiej populacji), a główny zasięg jej występowania to wschodnia i południowa część kraju. Szacunki podają, że gniazduje u nas 62 000–111 000 par (dane monitoringowe z lat 2013-2018).
Do Polski gatunek ten przylatuje zwykle pod koniec kwietnia. Białoszyja migruje nocą, pierwsze na miejsca gniazdowania wracają samce, aby zająć jak najlepsze terytoria. Przylot muchołówek na lęgowiska i same lęgi są zaplanowane tak, aby w czasie karmienia piskląt nastąpił wysyp gąsienic i ogólna dostępność pokarmu była duża. Samica składa od 5 do 7 jaj i wysiaduje je sama. Pisklaki wylęgają się po około 2 tygodniach. Karmione są przez obydwoje rodziców.
Muchołówki w okolicach września odlatują do subsaharyjskiej Afryki. Średnia prędkość migracji wiosennej, obliczona na podstawie danych z geolokatorów, została oszacowana na 144 km/dzień, podczas gdy migracji jesiennej – 121 km/dzień. Ptaki wyraźnie przyspieszają po przekroczeniu Sahary, nad którą przelot zajmuje im około 3 dni. To całkiem niezły wynik jak na gatunek, który waży około 15 g.
Dla zainteresowanych polecam :
Zbyryt A i Wajrak A, Ptaki Puszczy Białowieskiej, 2020, wyd. Paśny Buriat
Chodkiewicz T., Chylarecki P., Sikora A., Wardecki Ł., Bobrek R., Neubauer G., Marchowski D., Dmoch A., Kuczyński L. 2019. Raport z wdrażania art. 12 Dyrektywy Ptasiej w Polsce w latach 2013-2018: stan, zmiany, zagrożenia. Biuletyn Monitoringu Przyrody 20: 1–80
Briedis M, Hahn S, Krist M, Adamík P., 2018. Finish with a sprint: Evidence for time-selected last leg of migration in a long-distance migratory songbird, Ecol Evol 8, 6899–6908.
Evans, S., Gustafsson, L., 2017. Climate change upends selection on ornamentation in a wild bird, Nat Ecol Evol 1, 0039