Dzisiejszy wpis będzie mało ptasi, ale po pierwsze mój obiekt zdjęciowy też ma skrzydła, a po drugie motto tego bloga to ‘blog o ptakach i nie tylko’. Więc chyba nadszedł czas, żeby napisać troszkę poza głównym schematem 😉
Bo ciężko jest zaprzeczyć, że czasami ptaków w terenie po prostu nie ma. Może pora jest nieodpowiednia (np. gorący lipcowy dzień), może miejsce. A może ptaki są, ale na tyle daleko lub na tyle ukryte np. w koronach drzew, że zrobienie im jakiegokolwiek zdjęcia nie jest łatwym zadaniem, nie mówiąc o dobrym zdjęciu. I to właśnie w takich momentach szukam innych ciekawych stworzeń, które warto uwiecznić. Często będą to motyle, chrząszcze i inne owady i tu w ‘Rozmaitościach’ postaram się przedstawić tę małą część owadziego świata, który udało mi się utrwalić na zdjęciach.
Motyle dzienne z rodziny rusałkowatych to grupa licząca kilka tysięcy gatunków na świecie, z czego 75 występuje w Polsce. Do tej grupy należą m.in. rusałka admirał, górówka meduza, dostojka malinowiec oraz rusałka pokrzywnik.
Jedno z moich ciekawszych odkryć w tym roku to motyl z podrodziny niedźwiedziówkowatych, objęty w Polsce ścisłą ochroną Krasopani hera (ang. Jersey tiger). Motyle te występują w Środkowej oraz Południowej Europie i Azji, w Polsce mają swoje stanowiska w górach oraz na Pogórzu Karpackim. Kilkanaście lat temu potwierdzono występowanie tego gatunku w Pieninach i to właśnie tam miałam szczęście go sfotografować. Krasopani hera wyróżnia się wyglądem – przednie skrzydła tego motyla są czarne z ukośnymi, biało-żółtymi paskami. Tylne skrzydła są pomarańczowo-czerwone z czarnymi plamami, na moich zdjęciach są złożone, więc widać tylko ich kawałek.
Krasopani wygląda jakby był poduszkowcem z innej planety! :O Albo trochę jak maska wojenna indian z Brazylii. Suuuper 😀
No, zgadzam się 😉
Piękne! Krasopani i Górówki meduzy nie widziałam…. żałuję. Ale miałam to szczęście “natknąć” się na Zorzynka rzeżuchowca, a także Fruczaka gołąbka 🙂
Super, na Fruczaka zamierzam ‘zapolować’ z aparatem 😉